Żubry Białystok - Zastal Zielona Góra

Piter

Dziś o 17.00 w hali UM na ulicy Wołodyjowskiego 1

To informacja dla wszystkich niezdecydowanych jeszcze co do pójścia na mecz. Przy okazji zapraszam do dyskusji po meczu.

PiotrekM

Bardzo żałowałem ze nie mogłem być na meczu, ale chyba nie ma czego. Zubry robią coś w kierunku wzmocnienia drużyny? Taka fajna drużyna była w zeszłym sezonie...

Brama · Gość

Ch.j z wynikami, Żuberki jesteśmy z wami!

arturrek12

Popieram!!

Piter

Meczu za wiele nie widziałem, ale jest źle. Waleczności starczyło na półtorej kwarty do stanu 29:30, potem coraz gorzej. Błędy, straty, do tego brak skuteczności. Nawet gdy Brzoza chciał zadunkować, to się poślizgnął. Z takim składem po prostu będziemy brać baty, nawet po powrocie Tomka. Gracz pod kosz potrzebny na wczoraj Exclamation

W ogóle Białystok dopadła jakaś apatia. Po co przychodzić na mecz, skoro i tak pewnie przegrają. Frekwencja na meczu to jest jakiś dramat, jeżeli nie potrafimy zapełnić sali mieszczącej niecałe 400 osób na inauguracji sezonu, to świadczy to o jeszcze dobitniej o kryzysie kosza zarówno w mieście, jak i całym kraju. Dobrze, że przynajmniej kibice z ostatniego sektora nie dostosowali się do tego poziomu.

gargamel

mój ty Boże a coście tak wszyscy zamilkli z komentarzami.
napiszcie coś. wrażenia z ostatniego meczu, z przedostatniego, bo jakoś tu nudno.
pozdro.

Brama · Gość

Szydera pełną gębą..

basket_coach

Panie Gargamel jeszcze raz przeczytałem Twoje wszystkie posty i mam przekonanie graniczące z pewnością, że jesteś jednym z TYCH, którzy w dalszym ciągu żyją historią białostockiej koszykówki, która nijak ma się do czasów obecnych.

basket_coach

41 w plecy w Łódzi Sad

PiotrekM

A jak można wygrać mecz gdy przegrywa się zbiórkę 20:47m rozdaje 8 asyst przy 21 przeciwnika, a podstawowy rozgrywający traci 7 piłek i ma eval -10 (jeszcze takiego wyniku nie widziałem). Na dodatek nie ma zmiennika tak naprawdę to Stolarz moim zdaniem to mógłby próbować grać na poz. 2,3 ale nie na 1, a umiejętności Kazimierczyka komentować nie będę. Jeżeli zarząd przed sezonem miał nadzieję że z tym składem osiągnie cokolwiek to gratuluję fantazji. Chyba że chciał osiągnąć dno:to akurat udało się od pierwszej kolejki. Namawiam więc do wytężonej pracy i udowodnienie że jeszcze jest trochę ambicji w tym klubie. Po po jednej z wypowiedzi prezesa przed sezonem: "gramy składem jaki udało nam się zebrać, co będzie to będzie, jak spadniemy to się nic nie stanie" ( tekst uogólniony, nie dosłowny) o zbyt duże ambicje sportowe i dbanie o przyciągnięcie kibiców na mecze to raczej szefa nie podejrzewam, a wręcz odwrotnie. Piszę co myślę, wkurzam się że znowu białostocka koszykówka marnieje i zmierza do niebytu. Po ostatnich dwóch sezonach zawiało optymizmem. Trzeci to już powrót do białostockiej rzeczywistości.

karamba

Daj pieniadze to plany i ambicje sie zmienia .