Prokom II Gdynia - Żubry
Idź do strony Poprzedni 1, 2

007dw

No i nadal uważam że się nie rozumiemy ale cieszę się że doszliśmy do końca tego tematu.

fan5

Przyglądając się od jakiegoś czasu tej dyskusji, a w zasadzie temu (staremu jak świat) wątkowi, postanowiąem co nieco dodać, jako że jak to ktoś słusznie zauważyl - to jest Forum, więc można wyrazac swoje zdanie. Zatem:

1. dla tych co twierdzą że po statystykach i evalu nie można oceniać gry - a niech wam będzie. Ten argument niestety przemawia na niekorzyść Tomka. W grze obronnej Brzoza wypada zdecydowanie lepiej ale tego w żadnych statystykach sie nie zobaczy, chyba ze nieznacznie w przechwytach i częściowo w faulach (jak obrońca może miec ok 1 faul/mecz? dla mnie to dziwne.) Kto się zna - ten zobaczy.

2. niegdyś mocną stroną Żubrów była gra z szybkich kontrataków. Kto ma do nich biegać jak nie Brzoza?

3. Ostatni mecz jest doskonałym przykładem na błędy w sztuce (no niech bedzie) trenerskiej - tego nie zrobiłby żaden inny trener. Brakowało tylko stwierdzenia, że dzieki "3" Tomka wygraliśmy mecz.

4. Na korzyść Tomka przemawia doświadczenie, ogranie. To na pewno pomaga. Ale dlaczego takie proporcje? Dlaczego młodzi zawodnicy maja siedzieć na ławce, sfrustrowani faktem, że na ich miejscu drepcze po boisku konczący karierę zawodnik, który nie jest od nich wcale lepszy, przynajmniej w danym dniu. Ani to profesjonalne, ani wychowawcze.

5. dla tych którzy się jeszcze nie dali przekonac: 1/8 za "3" to naprawde żenada Smile

PS: apropo obrony - ciekawa rzecza byłoby zbadanie skuteczności zawodnikow pilnowanych przez Tomka/Brzoze w okresach kiedy na boisku oni go kryli. Jako ciekawostka - w zeszlym sezonie, najlepszy strzelec ligi J.Dloniak w Pruszkowie nawrzucal nam 20pare pkt. - z tego 2 lub 3pkt jak krył go Brzoza, resztę jak krył go Tomek - wnioski każdy sobie sam wyciagnie.

Pozdrawiam

MM

peg

007 - kłopoty ze zrozumieniem języka pisanego? Czy z artykulacją myśli?

W ciemno stawiam na to pierwsze choć i druga teza jest kusząca - brak Ci jakichkolwiek merytorycznych argumentów poza "Tomek jest zasłużonym graczem". Jest i już i to jest fakt i TU SIĘ ZGADZAMY. Z takimi statami powinien SIEDZIEĆ i to także jest FAKT!

007dw

A ten nadal swoje. Próbujesz udowodnić że jesteś mądrzejszy niż jesteś ? To współczuję że musisz coś komuś udowadniać. Niedowartościowany jesteś, rozumiem.
Pisałem kilka razy, że dla mnie koniec tematu ale ty nadal nie rozumiesz najprostszych zdań, biedactwo.

peg

007dw

Piszesz o indolencji do mnie, a to akurat do ciebie najbardziej pasuje.
Dobrze że choicaż zgadzasz się z tym niedowartościowaniem.

peg

007dw

Może cię zasmucę ale nie musiałem sprawdzać.
Poglądy już dawno wymieniliśmy.
I widzę że próbujesz mnie ośmieszyć żeby poczuć się lepszym ode mnie ale ci nie wychodzi. I swoje frustracje z życia przenosisz na forum, to nie jest zdrowe.

peg

007dw

Nie jestem psychoterapeutą ale interesuje mnie ta dziedzina.

Co do kolejnych dwóch akapitów, zgadzam się i zgadzałem się z tym już wcześniej. Ale może tego nie zauważyłeś, nie wiem. Mniejsza o to.

Czemu Tomek grał, nie Brzoza ? Moje domysły są takie, że trener liczył na doświadczenie i zimną krew Tomka w decydujących momentach TEGO AKURAT MECZU.

fan5

[quote="MM"]

peg

Piter

Jednak, gdyby ktoś zapytał po kim spodziewasz się trójki w ważnym momencie, powiedziałbym, że po Tomku. Dobrze, że trafił tę chociaż jedną z ośmiu w ważnym momencie, skoro już na tym boisku był. Daleki jestem jednak od chwalenia go za to. Dlaczego był tyle, możemy się jedynie domyślać co kieruje trenerem. Może prościej go zapytać ? Cool