Autor |
Wiadomość |
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 17:37, 18 Lis 2005 Temat postu: NBA - Wniki, Opinie, Komentarze |
|
|
Na dobry początek tego działu trzeba zacząć oczywiście od najlepszej ligi świata czyli NBA
W poprzednim sezonie mistrzem zostali San Antonio Spurs po pasjonującym finale rozegranym z Detroit Pistons. Wygrali oni rywalizację Play-off 4-3 przechylając dopiero szalę na swoją korzyść w połowie 4 kwarty...
W tym roku nie ma zdecydowanego faworyta do mistrzowskiego tytułu. I bardzo dobrze!!! Rozgrywki od początku do końca zapowiadają się pasjonująco. Jak do tej pory jedyna drużyną która nie zaznała jeszcze goryczy porażki są vicemistrzowie NBA Detroit Pistons i legitymuja się oni bilansem zwycięstw 8-0.
Niespodzianką na plus w tym roku jest postawa na Zachodzie Golden State Warriors którzy zakończyli poprzedni seozn bardzo efektownie a w tym roku kontynułuja tą pasę oraz "kopciuszek" z Los Angeles czyli niedoceniany od lat zespół Clippers.
Niespodzianką na minus jest zdecydowanie postawa Miami którzy w przerwei między sezonami po raz kolejny sie wzmocnili ale teraz po wynikach tego nie widać...
A jakie są wasze typowania odczucia oczekiwania po tym sezonie NBA
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
siwmaister
pod obserwacją
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 22:46, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja to nie moge teraz oglądać NBA bo już tak zmarniało że szok dla mnie to bardziej przypomina And1 kiedyś to sie oglądalo za czasów Jordana
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 22:53, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Widac że nie ogladales dawno zadnego meczu bo glupoty gadasz
Stronka z meczami do ściągania [link widoczny dla zalogowanych]
zassaj sobie jakis to sie przekonasz ze liga jest BARDZO ciekawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
siwmaister
pod obserwacją
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 23:49, 18 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Torontos napisał: | Widac że nie ogladales dawno zadnego meczu bo glupoty gadasz
Stronka z meczami do ściągania [link widoczny dla zalogowanych]
zassaj sobie jakis to sie przekonasz ze liga jest BARDZO ciekawa |
oglądam mecze co raz nowe i mówie Ci że serio to nie to samo co kiedyś ale to kwestia gustu no np.jak zobaczylem porównanie oglądalności finałow z 2005 i 1998 to normalnie parodia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 0:01, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
a czym sie kierujesz mowiac ze sa slabsze bo podales akurat bardzo zly przklad poniewaz ogladalnosc w USA i nie tylko ostatnich finalow byla prawie taka sama w jak wlasnie tych finalow z 1998 a wiadomo ze 1998 to sa ostatnie finaly z Jordanem wiec ogladalnosc jest wysoka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
siwmaister
pod obserwacją
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 0:33, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Torontos napisał: | a czym sie kierujesz mowiac ze sa slabsze bo podales akurat bardzo zly przklad poniewaz ogladalnosc w USA i nie tylko ostatnich finalow byla prawie taka sama w jak wlasnie tych finalow z 1998 a wiadomo ze 1998 to sa ostatnie finaly z Jordanem wiec ogladalnosc jest wysoka. |
no w sumie może masz i racje ,poprostu po tym jak Jordan odszedł juz nawet nie chciałem ogladać NBA a pozatym już nigdzie meczy nie puszczali no dopóki nie mialem Canal+ sport i dlatego teraz trudno mi sie przyzwyczaić do obecnego NBA.Jednymi z lepszych drużyn dla mnie teraz są Miami i Houston (McGrady ,Szaq ,Wade i Ming hehe )no i patrze Pistonsy ładnie wymiatają teraz ,może bedzie rekord Chicago 72:10
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 10:29, 19 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ja osobiściue kibicuje zespołowi z Toronto ale ten początek seoznu jest tragiczny :/
już mają bilans 0-9 a przed sezonem nie wygladalo to az tak zle no ale coz takie sa koszta przebudowy zespolu...
Ja jestem pod wrazeniem gry pistons i ich zbilansowanego ataku... myslalem ze po stracie trenera Browna wszystko se rozleci ale Saunders poukladal to naprawde extra i sa tego efekty, choc na poprawienie wyniku Bulls raczej bym nie liczyl
Ciekawie tez bedzie na zachodzie i ja osobiscie czekam na powrot po kontuzji Amare do Phoenix. Ta ich koszykówka run'ngun to jest cos zajebistego. wkoncu jakas odmiana po nudnych sezonach ze spurs w roli głownej. choc niestety "atakiem wygrywa sie mecze a mistrzostwa obroną" jednak trzeba to bedzie przelamac a suns sa chyba jedyna druzyna ktora moze tego dokonac
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 14:38, 22 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
A jednak Toronto wygralo z Miami 13 punktami tak jak to bylo wiadomo za dlugo przegrywali ;d
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 16:59, 22 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Bo Toronto jest mocniejsze niż wyniki wskazują...
Jeszcze nie jeden zespół się na nich przejedzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 21:51, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Oj Toronto najwidoczniej nie ma szczescia w tym sezonie 1w - 11l stan ich meczy :] szkoda ze tak sie dzieje bo druzyna niczego sobie widac brak cartera ale coz bywa ... Ja Trzymam za Houston i mam nadzieje ze pokaza cos Yao i T-mac Swift sa niczego sobie podoba mi sie ich styl gry i to jak razem ze soba graja
Ostatnio zmieniony przez bodz1ek dnia Sob 20:32, 26 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 23:26, 25 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
bodz1ek napisał: | Oj Toronto najwidoczniej nie ma szczescia w tym sezonie 1w - 11l stan ich meczy :] szkoda ze tak sie dzieje bo druzyna niczego sobie widac brak webbera i cartera ale coz bywa... |
Jakiego Webbera
A Carter pomimo wszystko dobrze że odszedł...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lebron1
pod obserwacją
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 22:06, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
NBA Króluje. To waidaomo dlatego ją za to lubię. Gra w NBA to zaszczyt. któż nie zna kiedyś grających Johna Stockton, Michael Jordan, Karl Malone, Scottie Pippen i Reggie Miller. To byli zawodowcy. Oni umieli grać w Basket. Dzisiaj nie ma takich zawodników oprócz 1. Który się zwie LeBron James. Został MVP meczu Gwiazd które odbyły się w Hoouston ten zawodnik to umie grać. Ach, ci ENBIJEJOWCY grają poprostu ładną koszykówkę nie to co my. gdy mamy piłkę to zachowujemy się tak jakbyśmy pierwszy raz dotykali czegoś czego nigdy nie widziliśmy. Do boju NBA do boju LeBron
|
|
Powrót do góry |
|
|
toldi023
pod obserwacją
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 14:45, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja lubię NBA i nawet oglądam mecze. Jesli ktoś chce link to proszę:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak wogóle oglądam NBA, bo tam grają przecież najlepsi koszykarze świata. Euroligę czasmi oglądam. Interesuję się też Dominet Basket Liga. Moja ulubiona drużyna to Cleveland Cavs i Żubry Białystok. Jestem ich wielkim fanem. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Wielki Brat
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 12:06, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja tam sie bardzo ciesze ze Chicago Bulls weszli do play-off, nie żebym byl ich fanem, no ale tylko oni 6 razy z rzędu zobyli mistrzostwo NBA. No i za Michela Jordana trzeba ich szanować
|
|
Powrót do góry |
|
|
prof.Dąb-Rozwadowski
pod obserwacją
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:06, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Byki jak Żubry!
[link widoczny dla zalogowanych]
Piter! Byki zdobyły 6 razy mistrzostwo, ale nie z rzędu!
Z poważaniem i sportowym pozdrowieniem
prof.Ksawery M. Dąb-Rozwadowski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 13:50, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Fajny mecz byków. A Heat są prawie jak mistrzowie a wiadomo że PRAWIE robi wielką róźnicę
Lakersi się popisali też gdzie po pierwszej kwarcie mało brakowało żeby było podobnie jak w Miami
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr.basket
młody żubr
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Czw 21:44, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie 15 lat temu (7.11.1991) Magic Johnson, wtedy największa obok Michaela Jordana gwiazda NBA, ogłosił na konferencji prasowej, że jest zakażony wirusem HIV.
Przełomowa, jak się wtedy wydawało, spowiedź gwiazdy miała wstrząsnąć koszykarzami, dla których NBA zawsze kojarzyła się z dwoma rzeczami - pełnym kontem bankowym i chętnymi na każde skinienie panienkami. Według "Sporting News" nic się nie zmieniło...
Anegdotek o seksualnych eskapadach "made in NBA" jest bez liku. Jak ta, kiedy ligowy debiutant przyprowadza do szatni narzeczoną dumnie ją przedstawiając kolegom z drużyny. Nie musi - wybranka jego serca zna prawie każdego z nich, i to wcale nie z parkietu. Albo kiedy zawodnik melduje się w hotelu, a usłużny recepcjonista pyta, pod jakim pseudonimem chciałby zostać zapisany w rejestrze, żeby nie przeszkadzały mu nachalne wielbicielki. "Jakim pseudonimem? Każdą dziewczynę, która chce przyjść do mojego pokoju, natychmiast wysyłajcie na górę!" Nie mówiąc jeszcze o starym, ale ciągle aktualnym dowcipie: "Co jest najtrudniejszą rzeczą przed meczami wyjazdowymi? Nie uśmiechać się, kiedy całuję się żonę na pożegnanie..."
Liga, a przede wszystkim komisarz David Stern, dla którego nie ma rzeczy ważniejszej niż wizerunek koszykarza NBA (obowiązkowe marynarki!), zrobiła wszystko, co mogła. Na corocznych seminariach dla ligowych debiutantów młodym gwiazdom przez kilka godzin dziennie wbijane jest do głowy, czym mogą się skończyć noce spędzone w towarzystwie czekających w każdym hotelu fanek. Od niechcianych dzieci, fałszywych oskarżeń, straconych milionów, poprzez HIV. Zapraszani są na te spotkania ludzie chorzy na tę w większości śmiertelną chorobę, więc każdy z młodziaków może się na własne oczy przekonać czym grozi seksualna rozwiązłość.
I co? I nic. Nie jest tajemnicą, że na każdym meczu, w każdym mieście, gdzie grają koszykarze NBA ciągle funkcjonują tzw. "Ho-Row". "Ho" to slangowe określenie prostytutki albo ukrywanej przed żoną przyjaciółki, a to, że wspomniane "panienki" mają często miejsca lepsze niż żony, to oczywiście przypadek...
Szokujące wyznanie Johnsona z 1991 roku straciło na znaczeniu, choćby dlatego, że już nikt o nim nie pamięta. Jak obliczył reporter "Sporting News", tylko czterech graczy z tamtego sezonu ciągle gra w NBA, a trudno wymagać od tych, którzy wtedy nosili pieluszki, by dziś pamiętali o prezerwatywach.
"Trudno nie być rozczarowanym tym, co się teraz dzieje" - mówi w wywiadzie dla "SN" były gracz Phoenix Suns, a obecnie telewizyjny komentator - Eddie Johnson. "Niestety, wszystko wskazuje na to, że wróciły stare czasy. Młodym chłopakom, jak nam kiedyś, przed spowiedzią Magica, wydaje się, że są niezniszczalni. Do czasu."
Tyle relacji "Sporting News", ale wydaje się, że problem seksu w NBA to nie tylko śliczne dziewczyny czekające na okazję w barach hotelów, gdzie mieszkają koszykarze najlepszej ligi świata. Coraz więcej "spotkań" pomiędzy zawodnikami, a kobietami kończy się albo w salach sądowych, albo - w najlepszym przypadku interwencją policji.
Oprócz spraw, które trafiają na pierwsze strony gazet (jak proces Kobe Bryanta), jest mnóstwo takich, o których opinia publiczna nigdy się nie dowiaduje. Jak choćby incydent z 2003 roku, w który zamieszana była czwórka graczy Los Angeles Lakers - Brian Shaw, Derek Fisher, Rick Fox i obecny półetatowy (ma legitymację policyjną) obrońca prawa, Shaquille O'Neal. Wszystko dobywało się w ekskluzywnej restauracji w Portland, którą wspomniana czwórka odwiedziła przy okazji meczu z miejscowymi Trail Blazers. Rick, Derek, Shaq oraz Brian zauważyli przy sąsiednim stoliku dwie dziewczyny, przesyłając im przez kelnera wiadomość, by się do nich przysiadły. Dziewczyny odmówiły. Chwilę później, towarzysząca czwórce Lakersów kobieta podeszła do ich stolika ponawiając prośbę i zaznaczając, że panowie wydali już przy barze ponad $3000... więc pieniędzy im nie brakuje...
Obrazek z następnego dnia. Pod Rose Garden, gdzie grało Portland, podjeżdża taksówka. Wysiada z niej wystrzałowa, może 20-letnia blondynka zmierzając w stronę kasy, gdzie czeka na nią odłożona karta wstępu. "Jeden z graczy Lakers (dziewczyna nie chce ujawniać nazwiska) zapłacił mi za bilet lotniczy z Seattle do Portland. Spędziłam z nim noc. W pokojach pozostałych koszykarzy drzwi zamykały się i otwierały przez całą noc. Dziewczyny tylko się zmieniały..."
Żony koszykarzy robią, co mogą, by przynajmniej wiedzieć, co się dzieje. Przed kilkoma lata głośna była - nie potwierdzona, ale bardzo prawdopodobna - informacja o tym, że małżonki co znaczniejszych graczy, w tym Patricka Ewinga i Michaela Jordana, postanowiły wspólnie wynająć prywatnych detektywów przyglądających się temu, co robią mężowie przed i po zejściu z parkietów. Było parę rozwodów albo prawie-rozwodów odłożonych dzięki 10-karatowym diamentowym pierścionkom...
Tymczasem Jerry Stackhouse jest oskarżony o napaść na kobietę, którą zaprosił do wynajmowanego przez siebie domu. Zach Randolph z kolei został oskarżony (a później uniewinniony) o gwałt na dziewczynie, która wykonywała dla niego erotyczny taniec. I wreszcie sprawa z ostatnich tygodni - kilku graczy Utah Jazz zaprosiło do swojego pokoju egzotyczną tancerkę, ale zamiast dobrej zabawy, wieczór zakończył się wizytą policji i testami DNA. Pytanie, kiedy usłyszymy o następnym Magicu z HIV, wydaje się więc jak najbardziej na miejscu...
Przemek Garczarczyk, USA
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matt
pod obserwacją
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 21:40, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Portland wygrało po raz 11 z rzędu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 23:57, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
I to bez Odena... Ale jeszcze spuchną. Do końca sezonu daleko a najmocniejsze ekipy się dopiero rozkręcają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynaaa.
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WSP
|
Wysłany: Śro 20:13, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Widzę, dawno się tu pisało Teraz dzieje się w lidze NBA, przynajmniej w Raptorsach. Bez Bosha to nie to samo, przegrywają mecze, które można wygrać. Chociażby ostatni mecz z Lakersami (108:117). To można było wygrać. 9 punktów można szybko odrobić ( przykład - Żubry vs Rybnik xD ). No ale cóż. Teraz 5 meczy na wyjeździe, tylko oglądać i liczyć na wygraną Raptorsów. Ogólnie, robi się ciekawie u Gortata. Zaczyna grać, chwilami punkty zdobywa nawet.
Tylko nie nadążam wszystkich meczy oglądać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|