|
|
Autor |
Wiadomość |
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 21:06, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zima jak cholera,po dwie pary stringów trzeba wkładać
Alternatywna skala wiatru.
0 (cisza) - Żagle zwisają swobodnie. Ster radzi sobie sam.
1 (słaby powiew) - Żagle zaczynają ciągnąć. Jeśli zluzujemy wszystkie
szoty, ster w dalszym ciągu da sobie rade sam.
2 (słaby wiatr) - Żagle żywo łopoczą i łódka dryfuje bokiem na zawietrzną.
Szoty trzeba niestety wybrać i złapać za ster. Wypełnienie się żagli
powoduje przechyl lodki. Skrzynkę z piwem należy zestawić do kokpitu.
3 (łagodny wiatr) - Piwo nie chce już stać samodzielnie, należy je podeprzeć
lub trzymać w ręku.
4 (umiarkowany wiatr) - Puste butelki taczają się w kokpicie, należy
zablokować pod jedna z burt.
5 (żywszy wiatr) - Wszystkie piwa chłodzone za burta należy wybrać na
pokład.
6 (silny wiatr) - Nikt nie powinien być odpowiedzialny za więcej niż
jedno piwo (jednocześnie).
7 (bardzo silny wiatr) - Skrzynka z piwem nabiera tendencji do skakania
po kokpicie. Należy oddelegować osobnika do siedzenia na niej.
8 (gwałtowny wiatr) - W dalszym ciągu butelkę może otworzyć pojedyncza
osoba. Początkowe trudności z trafieniem do ust.
9 (wichura) - Butelkę należy trzymać obiema rękami. Tylko wyćwiczone
osobniki potrafią samodzielnie zdjąć kapsel.
10 (silna wichura) - Do odkapslowania niezbędne są dwie osoby. Puste
opakowania można wyrzucać jedynie na zawietrzną. Ciężko trafić do ust.
Przypadki wybijania pojedynczych zębów.
11 (gwałtowna wichura) - Piwo ma tendencje do wypieniania się z butelki.
Bardzo trudno pić. Wargi łopoczą i zęby wypadają.
12 (huragan) - Wszystkie otwarte butelki wypieniają się. Picie niemożliwe.
Zakaz otwierania (tymczasowy).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 21:56, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Leży w lodówce na półce dziesięć kurzych jaj w rzędzie.
Pierwsze jajko trąca łokciem drugie:
- Nie podoba mi się to dziesiąte! Całkowity brak kultury, pank jakiś! U mnie ma przerąbane! Powiedz temu palantowi, że my tu wszyscy jedna drużyna!
Drugie do trzeciego:
- Słuchaj, pierwsze kazało przekazać, że dziesiąte nie pasuje do naszej drużyny. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Trzecie - czwartemu, czwarte - piątemu, piate - szóstemu, szóste - siódmemu, siódme - ósmemu, wszystkie już wzburzone. Ósme - dziewiątemu:
- Kolego, przekaż temu palantowi, że wszyscy powinniśmy być razem!
Dziewiąte trąca łokciem dziesiąte:
- Wiesz, miły... Nie pasujesz do naszego kolektywu. W nas jest duch współpracy, taki "BuilDing Team" można powiedzieć... Jesteśmy jedną rodziną, współpracujemy ze sobą, powinniśmy trzymać się razem...A Ty z tą swoją niepotrzebnie wyróżniającą się fizjonomią...
Dziesiąty:
- Ile można! Powtarzam już setny raz! Ile można! Jestem KIWI, KIWI, JA
JESTEM KUR... KIWIIIII !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 21:58, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat?
- Siedem...
- A do kościółka chodzisz?
- Chodzę...
- Co niedziela?
- Co niedziela...
- Z całą rodziną?
- Z całą...
- A do którego?
- Do Carrefoura....
------------------------------------------------
IDZE ZAJąCZEK PRZEZ LAS CAłY ZMASAKROWANY BEZ OKA I łAPY SPOTYKA DRUGIEGO A DRUGI : CO CI SIę STAłO? A, WIESZ ZAłOżYłEM SIę Z NIEDZWIEDZIEM O OKO żE MI łAPY NIE URWIE !!!
-----------------------------------------------
-Jasiu co ci się stało w ręke-pyta tata
-Prąd mnie kopnął-odpowiada Jaś
-A co ci się stało w nogę-ponownie pyta tata
-Chciałem mu oddać
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 22:01, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi dzieciak do cepenu . poprosze 10 litrów Bezyny, a co sie stało Szkoła sie pali ale jakby troche przygasala
-------------------------------------------------------------------
Otwierając nowe centrum handlowe pewien biznesmen otrzymał wiązankę kwiatów. Zastanowiła go zawartość dołączonego bileciku:
"Będzie nam ciebie brakować - koledzy".
Kiedy próbował odgadnąć od kogo mogą pochodzić te kwiaty zadzwonił telefon. Była to kwiaciarka, która przepraszała, ze przesłała niewłaściwa wiązankę.
- Och, nie ma za co - powiedział właściciel supermarketu. - Jestem biznesmenem, wiec wiem, że takie rzeczy się zdarzają.
- No tak, - dodała kwiaciarka - ale pańska wiązanka w wyniku tej pomyłki została wysłana na pogrzeb.
- Ciekawe... A co było napisane na bileciku? - zapytał przedsiębiorca.
- "Gratulacje z powodu nowej lokalizacji".
----------------------------------------------------
- Kto powiedział: "Ostrozności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 22:04, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !
---------------------------------------------
Szczyt złośliwości: Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "Dokąd się mamusia tak śpieszy?".
---------------------------------------------
- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego...
--------------------------------------------
Studentka zdawała egzamin na AM u Poznaniu z układu kostnego. Pan podał jej miednice i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- Oj był, i to wiele razy.
------------------------------------------
Przychodzi baba do lekarza ...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną cos niedobrego.
- Cóż takiego ?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach panie doktorze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 22:05, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewa rękę przewieszony płaszcz.
Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi:
- Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie ze zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo?
- Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a cala noc się uczyłem bo mam średnia 4,6 i chce ja utrzymać.
- No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania?
- A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnia 5.0.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 22:06, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi:
- Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie.
W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta
żonę o to, co powiedział lekarz, a ona:
- Niestety, wkrótce umrzesz.
---------------------------------------------
Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
- No przecież mowie, że kiełbasa.
- Proszę wyjąc.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają da mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj ta wódkę zagryzali?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 20:09, 13 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wiszą trzy nietoperze głowami do dołu. Nagle jeden z nich przekręca się głową do góry. Na co odzywa się jeden z jego kolegów:
- Ty, Marian znowu zemdlał.
-----------------------------------
Wujek Macieja był kiedyś na polowaniu w Afryce.
Zabił tam pięć słoni, z czego dwa były żółte, a pozostałe trzy szare.
Oto fragment jego opowiadania o sposobach polowania na słonie:
-... tak więc, jak ci zapewne Macieju wiadomo,
szarego słonia łatwo złapać w pułapkę, a potem zabić.
Jednak z żółtymi jest większy problem.
Żółte słonie charakteryzują się tym, że lubią cytryny.
Kupujemy więc kilka kulek, malujemy na żółto
i wieszamy na drzewie rodzącym cytryny.
Słoń przychodzi i myśli, że kulki to cytryny.
W ten sposób robimy słonia na szaro. A szarego już łatwo złapać...
--------------------------------------------------
Jedzie Schwarzenegger w radzieckim autobusie
i w pewnej chwili podchodzi konduktor
- Hej, pan, biliet !
Schwarzenegger, napinajac miesnie:
- Ja .. Schwarzenegger !!
Konduktor nie daje za wygrana :
- He.. pan, biliet !!
Schwarzenegger z rosnaca niecierpliwoscia:
- Ja Schwarzenegger
Konduktor jest jednak upierdliwy
- Eee.. biliet !!
Arnold bierze monete rubla ..wklada w kasownik ...
i jeb, z calej sily..
Wyjmuje podziurkowana monete i podaje konduktorowi. A ten :
- Nu, bylo tak od razu ...
i przedarl monete
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 12:37, 14 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Inteligentna rozmowa
<![VIP]martinez> o czym jest gra fallout ?
<[0.7MB]Remx_psv> sam Fallout RPG post nuklearne czasy
<[0.7MB]Remx_psv> po 3 wojnie atomowej
<Tecumseh25> a juz byla?
<[0.7MB]Remx_psv> co byla ?
<Tecumseh25> no jak co
<Tecumseh25> 3 wojna
<[0.7MB]Remx_psv> tak byla Jedi i Sithowie nawed byli
<[0.7MB]Remx_psv> przespales
<Tecumseh25> co ty mi tu bajki opowiadasz
<Tecumseh25> to byla 3 wojna swiatowa czy nie?
<[0.7MB]Remx_psv> a bylo sie uczyc Histori a nie grac w gry
<Tecumseh25> sam matole nie wiesz
<Tecumseh25> to po co sie pytasz
<[0.7MB]Remx_psv> lol przecie to ty sie pytasz czy byla 3 Wojna swiatowa a nie ja
<[0.7MB]Remx_psv> a jezeli pytasz sie czy byla to znacyz zes sam jest matoł bo nawed dzieci ktore maja 8 lat wiedza ile ich było
<![VIP]martinez> przecie kazdy wie ze byly 4 wojny sw
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 0:10, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwieraja sie drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie
kilogramowy kawał żółtego sera a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie
gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w strone szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Juz jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy a na niej malutki kawałeczek słoninki.
Mysz kreci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem :
-Jak dzieci, kur**, jak dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 12:22, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Siedzi lekarz na dyżurze. Skacowany, zniechęcony i zły, a to dopiero pierwsza godzina... Nagle rozlega się niecierpliwe pukanie, wpada pacjentka i zaczyna słowotok:
- Panie doktorze! Jak to dobrze, że pana zastałam, tu mam te moje wyniki, wie pan, te z wczoraj no i niech mi pan powie co z pan o nich sądzi, panie doktorze, ja bardzo pana proszę, niech pan powie...
Lekarz w zamyśleniu popatrzył na wyniki, potarł ręką brodę i mówi:
- To? To, proszę pani, jest rak.
- Ale jak to rak?! Przecież pan mówił że ja mam kamienie!!
- Tak, kamienie. A pod każdym kamieniem rak, hyhyhyhy...
---------OooO---------
Trzy kobiety siedzą przy kawie i opowiadają sobie w jaki sposób najbardziej lubią się kochać.
- Ja preferuję od tyłu...
- Ja raczej klasycznie...
- A ja najbardziej lubię rodeo.
- Rodeo? A na czym to polega?
- Wiecie, rodeo to jest coś co wychodzi tylko raz i to z partnerem, który nie zna cię zbyt dobrze...
- Dobrze, dobrze, ale na czym to polega?
- No, kochacie się, jesteś u góry... i w najgorętszym momencie mówisz mu, że masz HIV. A potem to już tylko musisz się dobrze trzymać.
---------OooO---------
Pewna sławna niegdyś, dzisiaj już mocno posunięta piosenkarka pod koniec swojego recitalu zwróciła się do publiczności: I na koniec chciałabym Państwu zaśpiewać coś z czasów mojej młodości. Co Państwo sobie życzycie? Głos z widowni: Bogurodzicę!
---------OooO---------
Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny. Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku. Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
---------OooO---------
- Ładne buty proszę księdza. Zamszowe?
- Nie. Za swoje
---------OooO---------
Wchodzi kowboj do baru i patrzy - siedzi tam cud kobieta. Kowboj:
- Cześć. Kim jesteś?
Kobieta:
- Lesbijką...
- Eeeeee... To znaczy?
- Jak się budzę myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie to myślę o seksie z kobietą, jak ide do pracy to myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad, to myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam, to myślę o seksie z kobietą ...
- A Ty, kim jesteś?
- Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, że jestem lesbijką.
---------OooO---------
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 14:50, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Dziadku, jak to możliwe? Masz już 92 lata, a co noc gości u ciebie inna panienka! Jak ty to robisz?
- No... właściwie to nie wiem... – odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.
---------OooO---------
Przychodzi Tygrysek do Kubusia i mówi:
- Był u mnie Krzyś i przyniósł 10 beczek miodu, czyli po 8 na głowę.
Na to Kubuś:
- Zaczekaj. Jak to? Przecież 10 na pół, to wcale nie jest 8?
Tygrysek:
- A nic mnie to obchodzi, ja swoje 8 zjadłem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bodz1ek
zwykły przeżuwacz
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 18:31, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wierszyk taki mały
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
czarna sukienke ma ten koleżka.
Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja
kto godny chwały a kto wręcz kija.
Leje na serce miód swoim gościom
do adwersarzy zionie miłością.
Żyda, Masona czuje z daleka
wszystko w nim widzi oprócz czlowieka.
Glemp traci nerwy: "Rydzyk - lobuzie",
Tadzio z uśmiechem nadyma buzie.
Pieronek błaga: "Daj na wstrzymanie",
to on rozkręca nową kampanie.
Życinski prosi: "weź - odpuść sobie",
a Rydzyk: "spadaj, co zechce - zrobie".
Rząd go popiera, prezydent chwali
Lepper z Giertychem pokłony wali.
Czuje sie bosko jak w siódmym niebie
do Sejmu wchodzi tak jak do siebie.
A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje
armie BERETÓW mobilizuje.
Ich nie obchodzi, co sadzi prasa -
że dla Rydzyka Bogiem jest KASA.
Mohery wielbią swego pasterza
dla nich ważniejszy jest od PAPIEŻA!
----------------------------------------------------
Eryk ujarał się z kumplami na maxa. Było mu mało imprezy więc poszedł do swojej panny. Wchodzi, całusy, coś tam gada - ogólnie standardzik. W pewnym momencie panna mówi, że musi się wykąpać i żeby usiadł, poczekał, ona zaraz będzie gotowa...
Eruniu spoko, siedzi i czeka. Po 10 minutach zachciało mu się kupy, tak że nie mógł wytrzymać ( no i jeszcze do tego doszedł trip na grassie ). Zobaczył siedzącego obok psa panienki... Pokalkulował sobie w czaszce
szybko, że się zesra obok niego i jak panna spyta, to zwali na kundla. Uporał się z tym raz dwa - i siedzi dalej. Panna wychodzi z kąpieli wącha, patrzy ...... SZOK !
I teraz wymiana zdań (szybka - jak na dobrego tripa przystało)
Panna: Co to jest ?!
Eryk: Pies Ci się zesrał !
Panna: PLUSZOWY [jestem ciemny] ?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torontos
www.NBAonDVD.com.pl
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1904
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 17:52, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaca
król puszczy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze strachu
|
Wysłany: Śro 17:58, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Torontos napisał: | |
2 poprawki
nie wpieprzą, tylko wpierdolą
EM - Mistrzostwach Europy oczywiście (w 2008r)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filip
zubry.pl
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z grodu nad Białą
|
Wysłany: Czw 20:48, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Czysta komercja :8
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filip
zubry.pl
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z grodu nad Białą
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaca
król puszczy
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze strachu
|
Wysłany: Pią 4:53, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ma ktoś może namiary na tych panów? Bo chciałem zapytać gdzie flage robili
A to jest Białystok - mecz Jagiellonii w latach 80tych.
to już raczej nie
człowiek po prawej stronie chyba zasłabł i wisi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Wielki Brat
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 14:40, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie przychodzi baba do lekarza, bo zdechla. Wiec lekarz przychodzi na jej grób, a baba do niego :
-Nie ma pan czegoś na robaki ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piter
Wielki Brat
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 16:02, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi Kowalski do pracy jak go Bóg stworzyl i slyszy :
-Bójcie sie Boga Kowalski, nago do pracy ?!?!
-Już mówię jak bylo, panie Dyrektorze.
-Bylem na imprezie, nagle zgaszono światlo. Panie mówią :
-Panowie,krawaty na Żyrandol ! My na to :
-Panie do naga ! W końcu one na to :
-Panowie do naga i do roboty !!
-Więc wziąlem teczkę i przyszedlem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|